
Tegoroczna majówka uległa małej zmianie, bowiem planem było zwiedzenie stolicy Łotwy i Estonii, a finalnie udało nam się również z Tallina ruszyć promem do Helsinek. Mimo, że w Helsinkach spędziliśmy tylko jeden dzień, to uważam, że były to najlepiej rozplanowane godziny z całego wypadu. Stolica Finlandii najbardziej przypadła mi do gustu, miasto jest nowoczesne, pełne zielonych terenów - parków. Mimo, że to była moja druga podróż promem trochę się jej obawiałam. Niestety mam chorobę morską, ale podróż przebiegła bez żadnych problemów. Poniższa katedra znajduje się na placu Senackim. Jej budowa została rozpoczęta w 1820 r. Kościół jest wyznania luterańskiego. Katera stanowi główną atrakcję turystyczną i kulturalną. Co roku kościół odwiedza ponad 350 000 turystów.
Podróż promem z Tallina do Helsinek to jedynie 2h 30min. Ostatni raz płynęłam promem 10 lat temu, więc moje oczekiwania były nieco inne i pozytywnie się zaskoczyłam. Prom w wewnątrz przypominał hotel 5 - gwiazdkowy. To tutaj po raz pierwszy wypróbowałam fińskiej kuchni. Wegetariańskie klopsiki i puree, pychota :) Udało nam się nawet dostrzec wieloryba, ale był on za daleko by zrobić mu zdjęcie, czy nagrać film. Prom jest wielopoziomowy, znajdują się tu sklepy spożywcze, odzieżowe, restauracje, prywatne pokoje, i wiele, wiele innych, równie ciekawych miejsc.
Trzeba się liczyć z faktem, iż majówka w Finlandii z pewnością nie będzie ciepła. Dzień był bardzo wietrzny, zimny, a w pewnym momencie zaczął padać śnieg. Takie warunki z pewnością nie sprzyjają kwitnięciu roślin. Park po którym spacerowaliśmy był szary, mglisty, ale miało to swój klimat i urok.