Niedawno byłam w przepięknej Pradze. Spontaniczny wyjazd ze wspaniałymi ludźmi, dziękuję. Zapraszam na relacje ze stolicy Czech.
Dojechaliśmy na około 6:00. Rynek w święta jest przepięknie ozdobiony światełkami, choinkami. Nie brakuje też targu ze świątecznymi pamiątkami, który równie ładnie jest udekorowany.
Na dworze z samego rana była minusowa temperatura. Pod spodem na zdjęciu znajduje się pierwszy lokal, który odwiedziliśmy. Każdy wziął sobie po kubku gorącej herbaty/kawy. Ja wybrałam miętową. Gdy się ogrzaliśmy ruszyliśmy na kolejne zwiedzanie.
Most Karola pełen turystów. Nie ma co się dziwić widoki cudowne. Dopisało nam szczęście bo wyszło słońce i mogliśmy się trochę ogrzać.
Wstąpiliśmy do multum sklepików o pięknym wnętrzu. Między innymi sklepiki z piernikami, z żelkami czy to nawet weszliśmy do fabryki czekolady gdzie sprzedawali również piwo o smaku czekoladowym.
Widok na zdjęciu pod spodem był jednym z moich ulubionych w Pradze. Wszystko się ładnie komponowało, budynki, mosty i ta pogoda <3 Jednak jak to bywa zdjęcia nie oddają tego jak tam było pięknie na żywo.
Co więcej dowiedziałam się, że w Czechach można kupować takie oto rzeczy, szczerze powiedziawszy nie wiedziałam, że jest to tam legalne.
Cała Praga jest bardzo zatłoczonym miastem .
Będąc tu nie mogłam odmówić sobie tradycyjnej czeskiej kuchni. Wybrałam smažený sýr.